W RAZIE ZATRZYMANIA PRZEZ IMMIGRATION AND CUSTOMS ENFORCEMENT (ICE)
Jak wiadomo, obietnice nowej ustawy imigracyjnej i egzekwowanie obecnie obowiązjących przepisów imigracyjnych, to dwa różne zagadnienia. Zaskoczeniem (niemiłym) dla wielu może być fakt, iż w początkowym okresie prezydentury Baracka H. Obamy nie tylko nie wstrzymano zatrzymań osób przebywających w USA bez ważnego statusu imigracyjnego ale wręcz zintensyfikowano ich liczbę, co wywołało ostre protesty organizacji stawiających sobie za cel ochronę prawną „nielegalnych”. I to pomimo, iż jak głosi plotka, nawet babcia obecnego prezydenta miała na sumieniu naruszenie przespisów imigracyjnych. Rezultatem wspomnianych protestów jest niedawne oświadczenie Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (Department of Homeland Security - DHS), iż jego agenda, Immigration and Customs Enforcement (ICE), skoncentruje się w najbliższym czasie głównie na zatrzymywaniu i usuwaniu z USA osób, które otrzymały wcześniej nakaz wyjazdu i nie zastosowały się do niego dobrowolnie a także osób, które przebywając w USA bez ważnego statusu dopuściły się poważnych przestępstw kryminalnych. Niemniej nie wykluczono dalszych zatrzymań osób, które nie mają ważnego statusu imigracyjnego lecz uprzednio nie otrzymały nakazu wyjazdu wydanego czy to przez USCIS czy sąd imigracyjny.
JAK CIĘ WIDZĄ, TAK CIĘ ARESZTUJĄ
Chociaż ani DHS ani ICE nie ujawniają w jaki sposób odnajdują osoby przeznaczone do zatrzymania lub aresztowania, to jednak nie jest tajemnicą, że jednym z podstawowych żródeł informacji są sami poszukiwani. Władze imigracyjne mają bowiem dostęp do różnych agencji stanowych, które udostępniają im dane adresowe poszukiwanych przez ICE osób. Wymiana prawa jazdy czy nabycie nieruchomości powoduje, iż do rejestru stanowego wpisany zostaje aktualny adres danej osoby i staje się on dostępny nie tylko dla różnych agend stanowych ale i federalnych (np. ICE).
Innym prostym sposobem lokalizacji poszukiwanej osoby jest..... sprawdzenie czy nie mieszka pod tym samym adresem co w czasie kiedy rozpoczęto przeciwko niej postępowanie, dawniej deportacyjne (deportation) a obecnie o usunięcie (removal) ze Stanów Zjednoczonych, tradycyjnie określane jako deportacja. Jeśli idzie o osoby, które poprzednio nie były przedmiotem postępowania deportacyjnego, to DHS/ICE może korzystać z bazy informacyjnej znajduącej się na petycjach lub aplikacjach, które w związku z ich odrzuceniem mogą być skierowane do rozpoczęcia postępowania deportacyjnego. Wreszcie, ponieważ miasta z lotniskami międzynarodowymi znajdują się w specjalnej strefie, w której władze imigracyjne mogą zatrzymać bez osobnego nakazu areztowania każdą osobę, co do której przypuszczają, że przebywa w USA nielegalnie, to wiele osób zostaje zatrzymanych przez ICE np. na lotnisku O’Hare kiedy przychodzi przywitać swych krewnych czy znajomych przylatująych z zagranicy.
Jak narazie nie wiadomo nic o przypadkach takich zatrzymań w krajowej strefie O’Hare czy Midway. Można tu też dla przykładu przypomnieć, iż w oparciu o wspomnianą zasadę ówczesne INS dokonywało w latach 80-tych typowych łapanek ulicznych między innymi pod polskimi kościołami wiedząc, że tam właśnie najłatwiej będzie zatrzymać dużą liczbę osób bez ważnego statusu. Liczne protesty różnych organizacji wyznaniowych spowodowały, iż praktyki tej zaprzestano.
ZATRZYMANIE
Zatrzymania osób, które są poszukiwane przez ICE jest zazwyczaj z góry przygotowane i obliczone na sukces. Dokonywane jest ono zazwyczaj przez grupę agentów i zwykle ma miejsce we wczesnych godzinach porannych. Jeśli zatrzymanie ma miejsce wewnątrz budynku to agenci ICE mają prawo rozmawiać lub/i zatrzymać również inne osoby, które nie posiadają ważnego statusu imigracyjnego.
Inaczej niż w postępowaniu kryminalnym, w postępowaniu imigracyjnym nie ma wymogu ostrzeżenia zatrzymanego, że wszelkie podane przez niego informacje mogą i będą użyte przeciwko niemu (tzw. ostrzeżenie Miranda). Tak więc wszelkie informacje podane samorzutnie lub w odpowiedzi na pytanie agenta ICE są zazwyczaj protokołowane i następnie używane w postępowaniu o usunięcie danej osoby ze Stanów Zjednoczonych. Ma to mniejsze znaczenie w przypadku zatrzymania osoby przeciwko której sąd imigracyjny wydał już uprzednio nakaz opuszczenia USA. Natomiast w przypadku osoby zatrzymanej po raz pierwszy protokół taki odgrywa to często decydującą rolę w podejmowaniu przez sędziego imigracyjnego decyzji o ewentualnym pozostaniu takiej osoby w USA.
Osoby zatrzymane przez ICE mają prawo do korzystania z pomocy tłumacza (dostarczanego przez ICE) o ile agent ICE nie posługje się podczas przesłuchania ojczystym językiem zatrzymanego. Składanie zeznań bez pomocy tłumacza może w wielu przypadkach prowadzić do niekorzystnego dla zatrzymanego rozwoju dalszych wypadków w danej sprawie. Co prawda tłumacz jest dostarczany przez ICE (na lotnisku jest to często pracownik linii lotniczych danego kraju), doświadczenie wskazuje jednak, iż o ile pomoc tłumacza nie musi okazać się zbyt korzystna dla zatrzymanego, o tyle brak tłumacza w takiej sytuacji (zaskoczenie, zdenerwowanie, słaba znajomość angielskiego, zachowanie się agenta ICE itp.) okazuje się zawyczaj bardzo niekorzystne dla przesłuchiwanej osoby.
Inaczej niż w postępowaniu sądowym, podczas zatrzymania agent ICE nie ma obowiązku nagrywania przesłuchania zatrzymanego. Wobec tego, pisemny protokół stanowi zazwyczaj jedyny konkretny dowód na to co zostało powiedziane podczas takiego przesłuchania. Protokół taki powinien być, po odczytaniu lub okazaniu zatrzymanemu podpisany przez niego jeśli uważa on, iż protokoł taki oddaje rzeczywistą treść złożonego oświadczenia. Odmowa podpisania może się spotkać z nieprzyjazną reakcją ze strony agenta ICE ale nie ma ona zazwyczaj negatywnego wpływu na przebieg postępowania przeciwko danej osobie. Dla wielu zatrzymanych powstaje więc pytanie czy powinni oni w ogóle odpowiadać na pytania agenta ICE czy też mogą odmówić składania jakichkolwiek wyjaśnień.
MÓWIĆ CZY NIE MÓWIĆ - OTO JEST PYTANIE
Decyzja w tej sprawie należy wyłącznie do osoby zatrzymanej. Konsekwncją takiej decyzji może być „być albo nie być” w Stanach Zjednoczonych. Zgodnie z obowiązjuącymi zasadami wynikającymi z Konstytucji USA, zatrzymany ma prawo odmowy odpowiedzi na pytania agentów ICE. Nie oznacza to, że każdy zatrzymany w każdym przypadku powinien powoływać się na to prawo i odmawiać wszelkich wyjaśnień. Jednakże w niektórych przypadkach odmowa taka może mieć pozytywny wpływ na dalsze postępowanie. Wydany przez Amerykańskie Stowarzyszenie Prawników Imigracyjnych (AILA) poradnik zawiera następujące stwierdzenie: „Nie jest przestępstwem odmowa udzielenia odpowiedzi na pytania. Dobrze jest porozumieć się z prawnikiem przed wyrażeniem zgody udzielenia odpowiedzi na pytania. Nie musisz rozmawiać z nikim nawet jeśli jesteś aresztowany lub przebywasz w więzieniu. Tylko sędzia może nakazać ci udzielenie odpowiedzi na pytania.” Jeszcze raz należy podkreślić, iż decyzja o odmowie wyjaśnień powinna być podejmowana roztropnie, po namyśle, po próbie skontaktowania się z rodziną lub adwokatem. Jeśli zatrzymany decyduje się udzielać odpowiedzi na pytania agenta ICE to NIDGY nie powinien kłamać. Wprowadzanie w błąd lub udzielenie nieprawdziwych odpowiedzi agentowi federalnemu, a takim jest agent ICE, stanowi odrębne przestępstwo karne a ponadto może być przy dzisiejszych możliwościach technicznych bardzo łatwo wykryte. Pamiętać natomiast należy, że agent ICE, jak każdy agent federalny, może mówić i obiecywać co chce aby osiągnąć pożądany wynik przesłuchania i, o ile nie jest to wynegocjowane i utrwalone na pismie z pomocą adwokata, to takie oświadczenia nie są wiążące i nie mają żadnej mocy prawnej. Ich realizacja zależy wyłącznie od tego czy ICE będzie chciał dotrzymać danych obietnic (np. szybsze wyjście z aresztu, pozostawienie w spokoju rodziny, pomoc w sądzie, itp.) czy też uzna je za nieobowiązujące. W niektórych sprawach, w których zamieszane są również inne osoby podejrzane o działalność kryminalną, agent ICE może zaproponować zatrzymanemu w zamian za współpracę z DHS wystąpienie w roli świadka. Łączy się to zazwyczaj z udzieleniem zgody na pobyt w USA przez czas postępowania przeciwko takim osobom i przyznanie na ten czas pozwolenia na pracę. Rzecz jasna idzie tu o interes DHS a nie samego zatrzymanego.
PODPISYWAĆ, NIE PODPISYWAĆ?
Poza wspomnianym już zagadnieniem podpisania ewentualnego protokołu przesłuchania, zatrzymany po raz pierwszy otrzymać powinien dokument rozpoczynający imigracyjne postępowanie sądowe, tzw. Notice to Appear (NTA). Zawiera on, poza danymi osobowymi, jak nazwisko, adres, data wjazdu lub wkroczenia do USA, czasokres dozwolonego pobytu w tym kraju, również informację jakie naruszenia prawa imigracyjnego DHS zarzuca danej osobie.
Zatrzymany składa na jednej ze stron NTA odcisk palca i podpisuje ten dokument. NTA zawiera adnotację, iż podpis złożono po zapoznaniu się z tekstem NTA w języku ojczystym lub w angielskim. Zatrzymany ma prawo zakreślić jedną z dwóch rubryk: dobrowolny wyjazd lub rozprawa przed sędzią imigracyjnym. Wybór taki jest wiążący dla ICE, co wcale nie oznacza, że wybór rozprawy musi oznaczać natychmiastowe zwolnienie z aresztu.
CO DALEJ
Zatrzymanemu może przysługiwać prawo do warunkowego zwolnienia za kaucją ustaloną przez władze imigracyjne lub sędziego imigracyjnego. Pomijając szczegóły związane z procedurą ustalania kaucji zaznaczyć należy, iż inaczej niż w postępowaniu karnym, w postępowaniu imigracyjnym kaucja musi być wpłacona w pełnej wysokości. Wysokość kaucji różni się w zależności od podstawy zatrzymania danej osoby oraz od regionu, w którym została ona zatrzymana. Może ona wynosić od kilku do kilkunastu tysięcy dolarów i wpłacona być może tylko przez obywatela lub stałego rezydenta USA. Jest ona zwracana po pozytywnym zakończeniu postępowania (umorzenie postępowania, przyznanie pobytu lub dobrowolny wyjazd).
W przypadku aresztowania osób, które nie stawiły się uprzednio na rozprawę przed sądem imigracyjnym lub miały nakaz wyjazdu i nie dostosowały się do niego, aresztowanemu zasadniczo nie przysługuje prawo od kolejnej rozprawy. W niektórych, wyjątkowych przypadkach, może on ubiegać się w sądzie federalnym o tzw. habeas corpus czyli wstrzymanie usunięcia z USA do czasu ponownej decyzji sędziego imigracyjnego lub Board of Immigration Appeals.
Osoba zwolniona za kaucją imigracyjną ma obowiązek stawienia się na każdą wyznaczoną przez sąd rozprawę. Niestawienie się spowodować musi wydanie zaocznego wyroku o usunięcie z USA i w konsekwencji przepadek wpłaconej kaucji. Przepisy imigracyjne przewidują też daleko idące ograniczenia w możliwości nabycia w przyszłości pobytu stałego przez osoby, które nie stawiły się na rozprawę imigracyjną i przeciwko którym wydano zaoczny (ang. in absentia) wyrok nakazujący usunięcie ze Stanów Zjednoczonych.
Dr hab. Leszek A. Sosnowski
Adwokat (koncentracja na sprawach imigracyjnych)
Adres kancelarii: 30 N. LaSalle (róg LaSalle i Washington), pokój 3900, tel. (312) 726-1210
Powyższa informacja nie stanowi porady prawnej. Zainteresowane osoby powinny uzyskać indywidualną konsultację prawną w konkretnej sprawie. Informacja została przygotowana w oparciu o przepisy obowiązujące w chwili jej publikacji.
Autor zamieszcza też raz w miesiącu” na łamach ukazującego się w Chicago „Dziennika Związkowego” poświęcony tematyce prawa imigracyjnego „Przegląd Imigracyjny” (zob. http://www.polishdailynews.com).